1 maja 2015

#1 Podsumowanie kwietnia 2015

Postanowiłam od tego miesiąca robić podsumowania. Ostatnio więcej czytam, więc nareszcie ma to sens. Podsumowanie będzie miało kilka elementów. A więc...

I
 Podsumowanie czytelnicze kwietnia

Przeczytane książki: 5

 - "Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety", M. Helprin, 541 stron [recenzja]
- "Walizki hipochondryka", M. Sieniewicz, 269 stron [recenzja]
- "Kiedy zapomnisz", J. Shortridge, 427 stron [recenzja]
- "Na południe od granicy, na zachód od słońca", H. Murakami, 223 strony
- "Ludzie bezdomni", S. Żeromski, 347 stron

Ilość przeczytanych stron: 1807, czyli około 60 na dzień


Patrząc na to, ile czytałam jeszcze pół roku temu (2-3 książki miesięcznie), jestem ogromnie zadowolona. Co prawda mogłoby być tego więcej, zdaję sobie z tego sprawę, bo przecież 60 stron na dzień to żaden zachwycający wynik. Zdarzają się takie dni, kiedy dopada mnie lenistwo, zdarzają się i takie, kiedy nie odklejam się od książki, zdarzają się lektury nie do przebrnięcia, które odbierają mi czas i chęci (na szczęście nie mogę tego powiedzieć o "Ludziach bezdomnych"), a wszystko potem się jakoś wyrównuje. Maj zapowiada się podobnie do kwietnia, od czerwca do sierpnia planuję przyspieszyć, a potem... Wrzesień zaczynam pod hasłem "matura", które nie opuści mnie aż do następnego maja. Będzie ciężko, ale książek nie porzucę! :)

II
Podsumowanie blogowe kwietnia

Opublikowanych recenzji: 2

Tylko tyle, od następnego miesiąca postanawiam poprawę. Chociaż teraz miałam utrudnione zadanie - przez dwa tygodnie mój komputer był w naprawie, więc nie miałam jak pisać, a książki do recenzji zbierały się i zbierały...

Liczba wyświetleń: 202

Ponadto postanowiłam wprowadzić jakiś porządek w tytułach postów. Od teraz kolejne recenzje oznaczać będę w ten sposób: [numer_recenzji], zaś podsumowania i wszelkie inne posty nie będące recenzjami w ten: #numer_postu. Myślę, że zrobi się trochę bardziej przejrzyście.
Postanowiłam także rozpocząć kilka cyklów recenzji, ich spis oraz zaliczanych do nich recenzji znaleźć będzie można na prawym bocznym pasku w chmurce tagów, jak i w menu w kategorii "recenzje". Jak na razie zaplanowałam trzy takie cykle: polscy artyści, prawdziwe historie - i te dwa już, że tak powiem, weszły w życie - oraz klasyka to też książki - pierwsza recenzja tego cyklu już wkrótce. :)
Dla ułatwienia wyszukiwania dodam do cyklów także podsumowania, choć oczywiście jest to cykl stricte blogowy, a nie recenzyjny.

Zachęcam także do komentowania. Jestem otwarta na wszelkie dyskusje o książkach, przyjmę wszelką (konstruktywną!) krytykę dotyczącą bloga, chętnie poznam Waszą opinię. :)


III
Podsumowanie książkowego zakupoholika

Mam obsesję na punkcie kupowania książek. Nie korzystam z bibliotek, bo nie miałabym serca rozstać się z wypożyczoną książką. Wolę je mieć na własnej półce, na którą zawsze patrzę z dumą, bo jest tylko moja, zebrana od zera. W tym miesiącu wybitnie zaszalałam. :)

Liczba nowych książek: 18 (łącznie 6731 stron)


- "Domofon", Z. Miłoszewski
- "Sensei i miłość", H. Kawakami
- "Druga szansa", K. B. Miszczuk
- "Mapa i terytorium", M. Houellebecq
- "Niebo i piekło", J. K. Stefánsson
- "Tropy umarłego", P. James

- "Obfite piersi, pełne biodra", M. Yan
- "Kraina wódki", M. Yan
- "Klan czerwonego sorga", M. Yan

- "Trucicielka i inne opowiadania", E. E. Schmitt
- "Szukając emmy", S. Holmes
- "Pomóc Jani", M. Schofield
- "Bigamista", M. T. Thomson
- "Kometa i ja", S. D. Wolf, L. Padwa
- "Uzależnieni", E. Burton-Phillips


- "Północ i południe", E. Gaskell
- "Panie z Cranford", E. Gaskell
- "Opactwo Northanger", J. Austen

Najlepsze jest to, że na nie wszystkie wydałam (licząc bez przesyłki) 110,6 zł (średnio 6 zł za książkę!). Najtańsza a zarazem najgrubsza kosztowała mnie 1,42 zł. W kwietniu trafiłam chyba do nieba dla książkocholików. :) Niestety, w maju już chyba tak nie poszaleję. Okazuje się, że pieniądze nie rosną na drzewach (a szkoda, bo teraz pewnie puszczałyby już pąki...).

Liczba książek na półce: 140

Liczba posiadanych książek w kolejce do przeczytania: 42


Kwiecień pod względem książkowym był cudowny. A Wam co udało się upolować? Jesteście z kwietnia zadowoleni tak samo jak ja?

5 komentarzy:

  1. "Druga szansa" - koniecznie muszę ją w końcu dopaść! No ale niestety, mnie też pieniążkowe drzewo wyrosnąć nie chciało :c

    Zapraszam do siebie :)
    nieuleczalna-bibliofilka.blogspot.com.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam z ciekawości (za jakieś 6 zł w empiku!), bo postanowiłam czytać więcej polskich autorów w tym roku. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :D
      Drzewka pieniążkowe zdecydowanie powinny istnieć :P

      Usuń
  2. Widzę, że u Ciebie tak samo, jak u mnie, nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale cii, to jest dobre uzależnienie. :D

      Usuń
  3. Gratuluję świetnych wyników. Ja również uległam Biedronce!

    OdpowiedzUsuń