1 września 2015

#16 Podsumowanie sierpnia 2015 + podsumowanie wakacji 2015





Witam, witam i od razu pytam, kto mi ukradł wakacje?! :D
Zapewne tak samo jak ja ubolewacie nad tym, że znowu trzeba wstawać rano, spędzać kilka godzin w szkole i uczyć się zamiast leniuchować i spać do późna. Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy – co do wakacji to prawda, ale czy na pewno wszystko? W końcu książek na świecie jest mnóstwo, więc mam co do tego spore wątpliwości. Jak na razie książki się nie skończyły, a w wakacje było ich jeszcze więcej, a więc zaczynajmy podsumowanie sierpnia i wakacji!

Podsumowanie czytelnicze sierpnia

Ilość przeczytanych książek: 6
  1. Władca much, William Golding – 180 stron
  2. Anna Karenina, Lew Tołstoj – 912 stron
  3. Dziewczyny z Powstania, Anna Herbich – 320 stron
  4. Niebo i piekło, Jón Kalman Stefánsson – 207 stron
  5. Ślepnąc od świateł, Jakub Żulczyk – 519 stron
  6. Druga szansa, Katarzyna Berenika Miszczuk – 351 stron
Trzy z tych książek to książki z Wakacyjnego Must Read. Niestety nie podołałam książce „Imię róży”. Opisy mnie zabiły, ale może kiedyś do niej wrócę.

Ilość przeczytanych stron: 2489, czyli około 81 stron dziennie

Chciałam być lepsza niż w lipcu, ale byłam gorsza o dwie strony dziennie, więc nie jest tragicznie. Muszę przyznać, że w tym miesiącu miałam mniej ochoty na czytanie, to chyba przez te upały. Cieszę się, że tym razem lato okazało się naprawdę gorące, chociaż często nie mogłam sobie w tym upale znaleźć ani miejsca, ani zajęcia.
Najlepsza książka: Ślepnąc od świateł
Najgorsza książka: Druga szansa

Już wkrótce pojawią się trzy zaległe recenzje książek z tego miesiąca.

Podsumowanie czytelnicze wakacji

Ilość przeczytanych książek: 13
Ilość przeczytanych stron: 5345, czyli około 81 stron dziennie

Jestem z siebie zadowolona. W poprzednie wakacje przeczytałam zaledwie 8, a dwa lata temu 6 pozycji, więc dla mnie jest to duży progres.

Podsumowanie blogowe sierpnia

Liczba opublikowanych postów: 13 (w tym 7 recenzji)

Liczba wyświetleń: +1723 (do tej pory odwiedziliście mnie łącznie 5856 razy, dziękuję!)

Liczba obserwatorów: +14 (razem jest Was 68, dziękuję!)

Chciałabym serdecznie podziękować za każde wyświetlenie, skomentowanie i dodanie do obserwowanych.

Podsumowanie książkowego zakupoholika

Ilość nowych książek: 5

Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie kupiła, chociaż staram się hamować. Tak przedstawia się sierpniowy stosik:


Od góry:
  1. Graham Masterton, Wendigo
  2. Graham Masterton, Manitou – zachciało mi się Mastertona, którego miałam okazję czytać do tej pory dwa razy, byłaby jeszcze trzecia jego powieść, gdyby mi ktoś nie wykupił sprzed nosa :<
  3. James Oswald, Z przyczyn naturalnych – cudowna wygrana w konkursie w Czytelni mola książkowego, jestem bardzo ciekawa tej książki :) 
  4. Jay Crownover, Buntownik – czyli ja próbująca czytać YA, gatunek ostatnio modny, wydaje się całkiem ciekawy, więc postanowiłam posmakować


Liczba książek w kolejce do przeczytania: 50

Ach, kiedy ja się z tym uporam?! :)

Poza tematem...

Kiedy ten post się pojawi, ja będę stać, tak jak zapewne duża ilość z Was, na rozpoczęciu roku szkolnego. Ostatni rok, a właściwie nawet nie rok, a osiem miesięcy, w szkole. Cieszę się i nie. W każdym razie chciałabym życzyć Wam wszystkim powodzenia w kolejnym roku nauki, a szczególnie tym, którzy jak ja drżą ze strachu (lub nie :P) na myśl o maju kojarzącym się tylko z jednym – z maturą. :P Na pewno jeszcze nie raz będę się tu żalić na ten temat. Jestem mimo wszystko dobrej myśli, nie może być aż tak źle! :) A potem najdłuższe wakacje w życiu i mnóstwo czasu na czytanie! Warto? Warto! :) 

5 komentarzy:

  1. Widzę, że u ciebie sierpień był bardzo udany :)
    Zazdroszczę Ci tak dobrych wyników!

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam się strasznie cieszyłam na ostatni rok w szkole ;) Matury nie ma się, co bać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie bój się matury, to nie jest nic złego. Przeżyjesz i będziesz miło wspominać całe życie. Przed Tobą najpiękniejsze lata :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham "Buntownika" :) A matura nie jest taka straszna jak się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję! Trzymam za Ciebie kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń