1 października 2015

#20 Podsumowanie września 2015


Źródło zdjęcia: Free Images



Witam po raz kolejny w podsumowaniu. Bez zbędnego gadania, zapraszam. :)

Podsumowanie czytelnicze września

Ilość przeczytanych książek: 6
  1. „Mechanizm serca”, Mathias Malzieu – 167 stron
  2. „Rzeź bezkręgowców”, Joanna Chmielewska – 336 stron
  3. „Granica”, Zofia Nałkowska – 252 strony
  4. „Bigamista”, Mary Turner Thomson – 352 strony
  5. „Ferdydurke”, Witold Gombrowicz – 296 stron
  6. „Trans-Atlantyk”, Witold Gombrowicz – 128 stron
+ jeden tomik wierszy: „Wiersze o moim psychiatrze”, Andrzej Kotański – 76 stron
+ jedna książka zaczęta: „Plaga samobójców”, Suzanne Young – 66 stron


Jak widać wrzesień upłynął mi głównie pod znakiem lektur. Klasa maturalna, nie ma łatwo. :)

Ilość przeczytanych stron: 1673, czyli około 56 stron dziennie

Najlepsza książka: „Ferdydurke” – im dłużej i więcej o niej myślę, tym bardziej ją lubię, chyba została jedną z moich ulubionych lektur :)
Najgorsza książka: „Rzeź bezkręgowców” – to było drugie podejście do tej książki, wcześniej ją zaczęłam, ale nie skończyłam, a i tym razem męczyłam ją długo; bardzo lubię i cenię sobie panią Chmielewską, ale ta powieść mi się nie spodobała

Podsumowanie blogowe września

Liczba opublikowanych postów: 8 (w tym 4 recenzje)

Liczba wyświetleń: +1262 (do tej pory odwiedziliście mnie łącznie 7137 razy, dziękuję!)

Liczba obserwatorów: +6 (razem jest Was 74, dziękuję!)

Zmieniłam także czcionkę i zdecydowałam się wstawiać przerwę po każdym akapicie w tekstach, aby były bardziej czytelne. Dajcie znać, jak to teraz wygląda, czy dobrze się czyta i czy coś jeszcze nadaje się do zmiany.

Podsumowanie książkowego zakupoholika

Ilość nowych książek: 10 + 1 tomik wierszy


  1. „Głowa minotaura”, Marek Krajewski
  2. „Haiti”, Marcin Wroński – czyli po raz kolejny się pomyliłam... byłam święcie przekonana, że kupuję książkę kolejnego, nowego autora z kolekcji Nowej Fali Polskiego Kryminału, a tymczasem kupiłam szóstą część cyklu kryminałów, takim sposobem mam 1, 4 i 6 część (ale to dobry pretekst, żeby dokupić brakujące :>)
  3. „Uczcie się kochać”, Wanda Półtawska – prezent od babci

Stosik z nieprzeczytane.pl, czyli klasyka:
  1.  „Dracula”, Bram Stoker
  2. „Mechaniczna pomarańcza”, Anthony Burgess
  3. „Nowy wspaniały świat”, Aldous Huxley
  4. „Doktor Jekyll i pan Hyde”, Robert Louis Stevenson
  5. „Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow
  6. „Wiersze o moim psychiatrze”, Andrzej Kotański – czyli mój pierwszy tomik wierszy, już przeczytany, polecam :)


I drugi ministosik z nieprzeczytane.pl, czyli wyczekiwana premiera i miły dodatek:
  1. „Plaga samobójców”, Suzanne Young
  2. „Pozdrowienia z Korei. Uczyłam dzieci północnokoreańskich elit”, Suki Kim
Ilość książek w kolejce do przeczytania: 56

Kupuję i kupuję. I wiecie co? Chciałabym jakoś to ograniczyć, bo robię zapasy, jakby (o, zgrozo!) książki miały być wycofane ze sprzedaży. Mam zapas na najbliższy rok mniej więcej, jeśli moje tempo czytania się nie zmieni. Postanowiłam więc, że owszem, będę mogła kupić książkę, ale tylko wtedy, gdy dostanę w szkole 5. Metoda nagradzania siebie podobno działa, a perspektywa kupienia książki będzie dobrą motywacją. Co o tym sądzicie? Uda mi się wytrwać?

5 komentarzy:

  1. Muszę w końcu przeczytać "Trans Atlantyk", byłam na tym w teatrze i wyszłam zachwycona. Do tego uwielbiam "Ferdydurke"!
    Cudowne jest to wydanie "Mistrza i Małgorzaty",kupiłam je siostrze. Najbardziej z zakupów zazdroszczę Ci "Mechanicznej pomarańczy".
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyniku. :) Z Twoich nowości najbardziej zazdroszczę "Draculi". Już nieraz się czaiłam, żeby sobie ją kupić, a potem usuwałam ją z koszyka. Muszę kiedyś w końcu ją zdobyć. :)
    56 książek do przeczytania to sporo. Ja swoje nieprzeczytane boję się policzyć, bo pewnie wynik byłby podobny. Nie potrafię sobie odmówić kupna nowych, to jest silniejsze ode mnie. :)

    Zaczytana Dolina

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wyników! Ja sobie nie ograniczam przyjemności z kupowania książek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry wynik! :) Widzę, że właśnie sporo lektur... No cóż, tak to jest w klasie maturalnej. Chociaż jak patrzę na tytuł "Granica" to mi słabo - nie wiem jak Ci się podobała ta lektura, ale jak dla mnie była słaba, tzn. strasznie mnie irytowali wszyscy bohaterowie. Natomiast "Ferdydurke" może się wydawać dziwne, ale jest.. świetne. :D
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja od 3 miesięcy niczego nie czytałam:( czasu mi zupełnie brak

    OdpowiedzUsuń