Wrzesień dobiegł końca, a to oznacza jedno – zaczynają się studia. Szkoda, że wakacje to już przeszłość. Pozostańmy jeszcze na chwilę w tym wakacyjnym klimacie i podsumujmy wrzesień. ;)
Liczby i cyferki:
- przeczytałam 10 książek (w sierpniu – 6)
- łącznie dały one 3184 strony (w sierpniu – 2620)
- średnio czytałam po 106 stron dziennie (w sierpniu – 85)
- bezapelacyjnie najlepszą książką tego miesiąca była Bestia. Studium zła Magdy Omilianowicz
- najgorszą okazała się Jazda na rydwanie Juliana Hardego
- 3 książki były egzemplarzami recenzenckimi
- 1 pochodziła z book touru
- średnia ocen wyniosła 7,1
We wrześniu poczułam chyba oddech nowego roku akademickiego, który coraz bardziej się do mnie zbliżał, więc starałam się czytać jak najwięcej. Myślę, że nawet mi to wyszło. To drugi najlepszy wynik tego roku, lepsza byłam tylko w lipcu. ;) A skoro przy wakacjach jesteśmy – również małe podsumowanko. Przeczytałam w wakacje 29 książek, co uważam za dobry wynik, choć miałam nadzieję dobić do 30. Tej jednej zabrakło. :) Łącznie dały 9874 strony, czyli w wakacje średnio czytałam po 109 stron dziennie. Życzyłabym sobie takich wyników przez cały rok, ale wiem, że to marzenie ściętej głowy. ;) Do celu 100 książek w tym roku zostało mi 29. Nie jest to niemożliwe do zrobienia, ale czuję, że jednak mi się nie uda. Na goodreads od kilku miesięcy brakuje mi ciągle dokładnie trzech książek, żeby czytać tak, aby dobić do setki, więc nie zdziwię się, jak rok zakończę liczbą 97. :) Ale dosyć paplania, oto, co przeczytałam we wrześniu:
- Znalezione nie kradzione, Stephen King – 480 stron, 7/10
- Jazda na rydwanie, Julian Hardy – 200 stron (pozostałe 350 w sierpniu), 3/10 → egzemplarz recenzencki
- Koneser, Joanna Opiat-Bojarska – 352 strony, 8/10
- Bestia. Studium zła, Magda Omilianowicz – 280 stron, 10/10
- Niezwykłe kobiety Drugiej Rzeczypospolitej, Jerzy Chociłowski – 320 stron, 8/10 → egzemplarz recenzencki
- Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego, Samir – 112 stron, 9/10 → egzemplarz recenzencki
- Gniew, Stephen King jako Richard Bachman – 102 strony, 5/10
- Roślinka, Stephen King – 234 strony, 6/10
- Grzesznik, Artur Urbanowicz – 476 stron, 9/10
- Kęs życia i inne opowiadania, Vladimir Nabokov – 628 stron (pozostałe 94 w sierpniu), 6/10
Kolejne liczby i cyferki:
- pojawiło się 13 postów
- w tym 12 recenzji
- wyświetliliście bloga 2826 razy
- grono Obserwatorów jest takie, jakie w zeszłym miesiącu – jest Was 207
- fanpage zalajkowało 13 osób (jest Was 135)
- profil na Instagramie zaobserwowały 22 osoby (jest Was 1591)
- najchętniej czytaną recenzją września była recenzja [154] Głupi Lesio – „Bestia. Studium zła” (251 wyświetleń)
We wrześniu pojawiło się 12 recenzji:
- Domofon Zygmunta Miłoszewskiego
- Polska odwraca oczy Justyny Kopińskiej
- Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren Geralda Brittle'a
- Jazda na rydwanie Juliana Hardego
- Margo Tarryn Fisher
- Niezwykłe kobiety Drugiej Rzeczypospolitej Jerzego Chociłowskiego
- Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego Samira
- Znalezione nie kradzione Stephena Kinga
- Gniew Stephena Kinga
- Roślinka Stephena Kinga
- Bestia. Studium zła Magdy Omilianowicz
- Koneser Joanny Opiat-Bojarskiej
Poza tym tylko jeden post okołoksiążkowy:
Dziękuję za wszystkie wejścia, komentarze i dołączanie do grona obserwatorów w social mediach!
Jakimś cudem we wrześniu dotarło do mnie aż 9 książek.
- Niezwykłe kobiety Drugiej Rzeczypospolitej otrzymałam od agencji Business & Culture, dziękuję!
- Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego otrzymałam od wydawnictwa Insignis, dziękuję!
Zakupy w księgarni internetowej nieprzeczytane.pl :)
- Czarna Wojciecha Kuczoka
- Preparator Huberta Klimki-Dobrzanieckiego
- Ostatnia wizyta Jacka Ostrowskiego
I zakupy w Empiku (pierwsze trzy od góry) oraz książka-niespodzianka.
- Schronienie Harlana Cobena
- Ostatni bastion Barta Dawesa Stephena Kinga
- Vip Room Jensa Lapidusa
- Georgia. Powieść o Georgii O'Keeffe – ikonie sztuki współczesnej Dawn Tripp – z tą książką wiąże się dosyć śmieszna historia. Otóż w czerwcu zostałam „przyłapana” przez redakcję Książek. Magazynu do czytania w jednym z warszawskich autobusów z torbą ze słynnym tekstem Anitki z Book Reviews (Książki rozpierniczają system), może mignęło Wam, jeśli macie polajkowany ich fanpage. Ja mam i mi mignęło, więc przyznałam się, że to ja, nie sądziłam jednak, że dostanę w prezencie książkę. Zdążyłam od czerwca o niej zapomnieć, więc nieźle się zdziwiłam, kiedy dotarłam, ale zrobiło mi się bardzo miło. :)
Na szczęście to już wszystkie zdobycze tego miesiąca. :)
Dajcie znać, ile książek udało Wam się przeczytać we wrześniu i co zasiliło Wasze biblioteczki. Zaczytanego października!
Świetne wyniki. Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńNooo! Widzę wrzesień udany! :D Oby październik był minimum tak samo dobry! Albo i lepszy!
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
Zdecydowanie nie będzie, na studiach mam mnóstwo czytania, tak że na książki „normalne” pozostaje już niewiele czasu i chęci. :( Ale dziękuję, będę się starać. :)
UsuńTo... naprawdę robi wrażenie. Fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńNie martw się, dobijesz do setki, masz jeszcze chwilę. Będę trzymać za to kciuki! :)
Dzięki! <3
UsuńWow, jestem pod wrażeniem. I mocno kibicuję z tym dojściem do 100! Chciałam przez chwilę zasugerować przeczytanie kilku cienkich, ale chyba nie o to chodzi w tym wyzwaniu. ;,)
OdpowiedzUsuńSerio, szacun.
Nie o to, to nie są żadne wyścigi. :) Dzięki! <3
UsuńTy mi gratulujesz, a widzę, że u Ciebie wcale nie gorzej! :D
OdpowiedzUsuńNo w sumie nie tak źle. :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSporo Kinga - żadnej nie znam ;) Jetem bardzo do tyłu jeśli chodzi o jego książki i chyba nie powinnam o tym pisać, bo wstyd ;P
OdpowiedzUsuń"Schronienie" Cobena mnie ciekawi, ale trochę się boję tego, że narratorem nie jest Myron, tylko jego bratanek. Aczkolwiek pewnie i tak kiedyś przeczytam ;P
Gratuluje wyników i życzę zaczytanego października!
houseofreaders.blogspot.com
Żaden wstyd, ja nie znam twórczości wielu autorów, którzy „są na fali”. Nie można czytać wszystkiego. :D
UsuńNie czytałam żadnej części z Myronem, ale mam cichą nadzieję, że nie muszę jej znać, żeby przeczytać tę... :D
Dziękuję! <3
Haha też zawsze jestem zdziwiona tym, ile ksiażek dociera do mnie w ciągu miesiąca xD
OdpowiedzUsuńŚliczne to Twoje podsumowanie, takie przejrzyste <3
Pozdrawiam ciepło :)
Kasia z niekulturalnie.pl
Tak, to jest wielkie zaskoczenie. :D
UsuńDziękuję <3
To kolejny świetny wynik! Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńJa to w ogóle bym nawet nie planowała przeczytać 100 książek w ciągu roku, to dla mnie awykonalne po prostu :P Tym bardziej podziwiam i będę podziwiać nawet jeśli skończysz na 97 książkach :D
Też tak kiedyś myślałam, ale potem moje uzależnienie od książek weszło chyba na jakiś wyższy level, no i zmieniłam zdanie. Nie ukrywam, że prowadzenie bloga miało w tym swój udział, i to raczej spory. :D Dziękuję. <3
UsuńNo, moja Droga, szalejesz :) Wspaniały wynik :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że "Grzesznik" przypadł Ci do gustu. No i historia Samira - świetna, więc wcale nie dziwi mnie tak wysoka ocena. Widzę też dużo Kinga, ale tu się nie wypowiem, bo tych książek jeszcze nie czytałam.
Owocnego października <3
Świetne statystyki, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń