tag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post5449258567444898831..comments2023-12-29T10:40:37.232+01:00Comments on Bohater fikcyjny: [83] Opowieść o życiu – „Zanim się pojawiłeś” + wrażenie z czytania po angielsku po raz pierwszy + książka vs filmNieFikcyjnahttp://www.blogger.com/profile/10753765970143117773noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-57136557875725646552021-03-08T05:42:37.629+01:002021-03-08T05:42:37.629+01:00Polska wersja została całkowicie zrujnowana fataln...Polska wersja została całkowicie zrujnowana fatalnym tłumaczeniem. Podziwiam za wytrwałość osoby, które nie znając (lub mało znając) angielski podjęły się czytania książki w jej oryginalnej wersji. Myślę,że każde słowo ma znaczenie w języka ch tak idiomatycznych jak angielski czy hiszpański. Nie bardzo nawet potrafię sobie wyobrazić jak takie "czytanie" mogło wyglądać,ale zdecydowanie pochwalam determinację i wysiłek, bo to jednak gruba książka objętościowo, nie wspominając już o bogactwie treści i wątków.Amiga de Luzhttps://www.blogger.com/profile/16938263406592474045noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-54411021064770413442017-01-04T18:59:19.797+01:002017-01-04T18:59:19.797+01:00Już myślałam, że napiszę "całkowicie się z To...Już myślałam, że napiszę "całkowicie się z Tobą zgadzam w każdym aspekcie Twojego postu", ale jednak nie. Nie zgadzam się, że film był dobry. Według mnie fakt spłycenia relacji pomiędzy Willem i Lou całkowicie rozsypał głębię i przesłanie, które znalazłam w książce. Zabrakło mi sceny w labiryncie, która była niejako punktem zwrotnym, dzięki któremu Lou zaczęła widzieć, że do tej pory to ona żyła jak paralityczka niczego nie doświadczając. Ta scena dała też szansę Willowi poczuć, że może komuś pomóc mimo swojej niepełnosprawności. Zgadzam się, że w filmie nie da się wszystkiego upchnąć, ale zabrakło mi pokazania tego rozwoju Louisy oraz jej rozmów na forum (w tej roli mogliby nawet wcisnąć Nathana, żeby nie utrudniać sobie życia przekazywaniem pisanej treści). To one uświadamiały ogrom tragedii osoby sparaliżowanej i przedstawiały różne punkty widzenia. Bez tych informacji oraz rozbudowania więzi głównych bohaterów (czy może raczej w ogóle więzi między wszystkimi postaciami) film stał się przeciętnym romantycznym dramatem. I całkowicie zepsuli panią Traynor...<br /><br />Za to zgadzam się, co do samej książki: była to niezwykle udana powieść, dużo trudniejsza niż się wydawało, poruszająca multum istotnych kwestii. Niezmiernie żałuję, że przeczytałam ją po polsku, bo jednocześnie jest tak zła pod względem stylistycznym, jak to tylko możliwe. <br /><br />I zgadzam się, że niektórzy nie potrafią kulturalnie wyrazić swojego zdania, czując rozczarowanie lub krytykując temat książki.<br /><br />I na zakończenie: zgadzam się z Twoim podejściem do czytania książek po angielsku. Co prawda sama potrzebuję kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu stron, żeby zacząć czytać, a nie tłumaczyć sobie każde słowo na język polski, ale zdecydowanie ma to sens. Mimo to najczęściej czytam na czytniku z wgranym słownikiem angielsko-polskim, dzięki czemu sprawdzanie słówek nie zajmuje wiele czasu.<br /><br />Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :)Wiedźmahttps://www.blogger.com/profile/17289123000568642718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-91661147029742467382016-12-11T17:19:22.922+01:002016-12-11T17:19:22.922+01:00Mam identyczne zdanie co Ty, jeśli chodzi o książk...Mam identyczne zdanie co Ty, jeśli chodzi o książkę i o ekranizację :) Ogólnie bardzo podoba mi się Twój blog, dołącza do grona obserwowanych! <3Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06622520370752814431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-42653805315868158672016-09-30T10:50:07.642+02:002016-09-30T10:50:07.642+02:00Mi książa nie przypadła do gustu. Była przewidywal...Mi książa nie przypadła do gustu. Była przewidywalna i nawet łza nie spłynęła... Za to film bardzo mi się podobał, ponieważ uwielbiam tych aktorów :DBookParadisehttps://www.blogger.com/profile/09092955183552267211noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-30243390804120547302016-09-26T09:15:17.552+02:002016-09-26T09:15:17.552+02:00Film widziałam i dopiero później zaczęłam czytać k...Film widziałam i dopiero później zaczęłam czytać książkę, której nie byłam w stanie dokończyć. Styl autorki jest tak toporny i ciężki w odbiorze, że nie dałam rady i do "Zanim się pojawiłeś" wracać raczej nie zamierzam.sfasdhttps://www.blogger.com/profile/16951192610660498977noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-64344448685480110182016-09-25T15:24:07.129+02:002016-09-25T15:24:07.129+02:00Zgadzam się z twoją opinią- uwielbiam tę książkę i...Zgadzam się z twoją opinią- uwielbiam tę książkę i również uważam, że wątek romantyczny nie jest tu wątkiem głównym, wbrew temu, co można by sobie pomyśleć już po samym opisie książki :)<br />A w ekranizacji również brakowało mi pokazania tego, jak rozwijała się relacja Willa i Lou, i to uznaję za wadę filmu, chociaż ogółem rzecz biorąc podobał mi się. Nie jest jednak lepszy od swojego książkowego pierwowzoru :) /Klaudia Claudie Juliethttps://www.blogger.com/profile/16603497664834203369noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-51854226598470526002016-09-24T21:10:46.339+02:002016-09-24T21:10:46.339+02:00Książka już za mną - podobało się :) Teraz czas na...Książka już za mną - podobało się :) Teraz czas na film, który obejrzę z przyjemnością, jeśli nadarzy się taka okazja :)Matka Puchatkahttps://www.blogger.com/profile/07194796514615244610noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-52645645325683766862016-09-24T19:27:26.470+02:002016-09-24T19:27:26.470+02:00Po pierwsze - przepiękne zdjęcia! *.*
Po drugie - ...Po pierwsze - przepiękne zdjęcia! *.*<br />Po drugie - kocham tą historię, zarówno w książkowej jak i w filmowej wersji. ♥♥♥<br />Dawno nie płakałam przy książkach, a ta wylała za mnie morze łez i na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę. <br />Pozdrowionka! ;)<br /><br />http://recenzjeklaudii.blogspot.com/ Recenzje Klaudiihttps://www.blogger.com/profile/13650122846184118825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-68331213190099015672016-09-24T18:55:17.862+02:002016-09-24T18:55:17.862+02:00Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie doda...Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie dodałam się do obserwujących Twojego bloga - no ale cóż, już to nadrabiam. <br />Co do samej książki - czytałam i przyznam się, że to historia, jaka wycisnęła z moich oczu morze łez. Ale ja to jestem wrażliwcem, więc nic dziwnego. Niemniej fakt faktem to piękna opowieść o życiu - o tym, jak bardzo jest kruche i w jednej chwili może ulec całkowitej zmianie. Piękna opowieść. <br />Filmu nie oglądałam jeszcze, chociaż chciałam to zrobić, jakoś nie było mi dane póki co. Mam nadzieję jednak, że mimo wszystko nie będę zawiedziona ekranizacją, bo na ogół większość z nich potrafi, za przeproszeniem, całkowicie spieprzyć książkę. Ale skoro zapewniasz, że ten film to akurat naprawdę dobre odwzorowanie książki, to chyba zaryzykuję. <br />Pozdrawiam,<br />Ania.<br /><br />http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.Ania B.https://www.blogger.com/profile/09845574961191035385noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-17354897069599401792016-09-24T17:26:27.626+02:002016-09-24T17:26:27.626+02:00Średnio pasuje :D Ale po prostu nie potrafię inacz...Średnio pasuje :D Ale po prostu nie potrafię inaczej... Kilka stron przeczytam bez ciągłego otwierania słownika, ale po jakimś czasie wracam do tego nawyku. Nie wiem jak to zmienić :,)Snafuhttps://www.blogger.com/profile/15668880560494083350noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-40194905983761208332016-09-23T22:36:36.165+02:002016-09-23T22:36:36.165+02:00W zasadzie nie wiadomo czy Will umrze w tej części...W zasadzie nie wiadomo czy Will umrze w tej części :> Ale tak, tytuł jest beznadziejny...<br />Snafuhttps://www.blogger.com/profile/15668880560494083350noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-24539476243144926992016-09-23T17:17:46.235+02:002016-09-23T17:17:46.235+02:00Ja też znałam zakończenie i przez to z dużą rezerw...Ja też znałam zakończenie i przez to z dużą rezerwą podchodziłam do tej książki. Ale wiesz co? W trakcie czytania odkryłam, że to nie jest książka, która ma zaskakiwać, a zakończenie jest raczej z góry znane. Chodzi raczej o treść i wydźwięk. Temat eutanazji oczywiście jest trudny i jeśli nie czujesz się na siłach czytania czegoś takiego, to na razie sobie odpuść. Może kiedyś zmienisz zdanie, bo na razie nie ma co się zmuszać. :)NieFikcyjnahttps://www.blogger.com/profile/10753765970143117773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-65189739538984832552016-09-23T17:15:55.740+02:002016-09-23T17:15:55.740+02:00Mnie by właśnie dobiło to, gdybym czytała tę książ...Mnie by właśnie dobiło to, gdybym czytała tę książkę miesiąc i wtedy raczej już nie sięgnęłabym tak ochoczo po kolejną książkę po angielsku. Ale jeśli Tobie to pasuje, to po co to zmieniać? :D Miłego oglądania filmu, mam nadzieję, że również Ci się spodoba. :)NieFikcyjnahttps://www.blogger.com/profile/10753765970143117773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-5091180089584817032016-09-23T17:14:43.978+02:002016-09-23T17:14:43.978+02:00I prawidłowo. :) Mam nadzieję, że i książka, i fil...I prawidłowo. :) Mam nadzieję, że i książka, i film przypadną Ci do gustu. :)NieFikcyjnahttps://www.blogger.com/profile/10753765970143117773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-78531681553484682262016-09-23T16:49:30.316+02:002016-09-23T16:49:30.316+02:00"Zanim się pojawiłeś" mam od dawna w swo..."Zanim się pojawiłeś" mam od dawna w swoich planach, ale jednocześnie nie do końca mnie do tej powieści ciągnie. Może dlatego, że znam zakończenie i w sumie ciężko jest go nie odgadnąć, gdy zna się tytuł drugiej części, a może ciężko jest mi sięgnąć po tę książkę ze względu na wspomniany przez Ciebie wątek eutanazji. Z jednej strony powinien to być plus - uwielbiam, gdy autorzy podejmują ciężkie tematy, a jednocześnie nie wciskają nam jedynej prawdy objawionej - jednakże ta konkretna problematyka zawsze mnie od siebie odrzuca. <br /><br />Pozdrawiam cieplutko<br />Kasia z bloga <a href="http://ksiazkoholizm--postepujacy.blogspot.com/" rel="nofollow">KsiążkoholizmPostępujący </a>Kasia K.https://www.blogger.com/profile/14278208485452238579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-82905150195600763852016-09-23T16:27:09.029+02:002016-09-23T16:27:09.029+02:00Też skończyłam niedawno czytać "Me before you...Też skończyłam niedawno czytać "Me before you". Ja oczywiście na ogół musiałam sprawdzać prawie każde słowo, którego nie znałam :D Ja wiem, że lepiej się czyta kiedy się tego nie robi, ale... JA PO PROSTU MUSZĘ! :D Chyba nigdy nie wyplenię tego okropnego nawyku, a czytałam już kilka książek po angielsku :] Dlatego spędziłam z nią coś ponad miesiąc...<br />Co do samej książki uważam, że jest całkiem niezła, pozytywnie mnie zaskoczyła. A film obejrzę już niedługo :)Snafuhttps://www.blogger.com/profile/15668880560494083350noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-525334417384409083.post-19189489480745442972016-09-23T14:16:49.351+02:002016-09-23T14:16:49.351+02:00Ja mam w planach najpierw przeczytać książkę, a po...Ja mam w planach najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzę film.Wioleta Sadowska https://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com