20 lipca 2017

#100 Podsumowanie book touru z „W krainie kolibrów” Sofii Caspari



Book tour rozpoczął się 18.08.2016 roku – wtedy „W krainie kolibrów” wyruszyło do pierwszej osoby. Książka odwiedzała różne zakątki Polski, aby mniej więcej w marcu wrócić do mnie... Zaraz, w marcu? A mamy już lipiec! Zaliczyłam niezły poślizg, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Zapraszam tymczasem na podsumowanie book touru. Zobaczcie, co czytelnicy sądzą o tej książce!



Łącznie książkę przeczytało dziewięć osób. Nie wszyscy opublikowali recenzję, a więc udział w losowaniu, w którym nagrodą jest nowy, nieczytany egzemplarz „W krainie kolibrów”, wezmą tylko te osoby, które zrecenzowały książkę. A oto uczestnicy i fragmenty ich recenzji:


brak recenzji


[...] Piękna historia o walce z codziennością, o walce o przetrwanie, o walce o miłość. Ciężko jest kiedy o wszystko trzeba walczyć. 
Jak daleko człowiek jest w stanie się posunąć żeby przetrwać? Żeby ocalić swoich bliskich? Daleko. 
Historia długa, trudna, wzruszająca i na pewno warta przeczytania. Więc nie ma na co czekać....




[...] W krainie kolibrów to przede wszystkim opowieść o ludzkich namiętnościach, nadziejach i spiskach. To historia dwóch silnych kobiet, które zamiast przewracać się na rzucanych przez życie kłodach, z mniejszą lub większą gracją przez nie przeskakiwały. Całości dopełnia też bogate tło historyczne i kulturowe, które najlepiej sprawdziło się w swojej roli i najbardziej przyciągnęło moją uwagę. [...]






[...] Autorka w cudowny sposób pokazuje jak odmienne były kiedyś formy społeczne,.
Sofia Caspari, a właściwie Kirsten Schützhofer obmyśliła całą fabułę w taki sposób, że jak czytałam widziałam wszystko przed oczami.
Jest to książka która nie nudzi, a tylko i wyłącznie wciąga.
Ukazuje nam wszystkie możliwe emocje.
Książka czaruje nas cudowną historią o miłości i przyjaźni. [...]


[...] Książka wciąga już od pierwszych stron. Mimo że historie miłosne nie są tymi ulubionymi, jeśli chodzi o książkowe preferencje wielu ludzi, z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję każdemu, kto szuka jakieś dobrej lektury, która umili wieczory czy drogę do szkoły lub pracy w komunikacji miejskiej.
Bohaterownie wykreowani są w dość zwyczajnie, jednak sposób, w jaki zostali opisani sprawia, że bardzo łatwo można ich polubić. Ich rozterki i historie miłosne zwracają uwagę czytelnika i zapadają w pamięć. Po skończeniu pierwszego tomu sagi napisanej przez Caspari, od razu sięgnęłam po kolejne części. [...]



brak recenzji




[...] "W krainie kolibrów" nie zrobiło na mnie aż tak dobrego wrażenia, na jakie miałam nadzieję. Tak, czytało się nieźle, bohaterów w większym lub mniejszym stopniu polubiłam i przejmowałam się ich losem, jednak nie stali mi się szczególnie bliscy. Może nie trafiłam na odpowiedni moment? Mimo to myślę, że było warto. Po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że podobało mi się takie przedstawienie Argentyny. [...]



[...] Przesłanie płynące z powieści jest bardzo klarowne, piękne i łatwo je przyswoić. Mimo drobnych mankamentów i chwilami przynudnawej treści to w miarę ciekawa lektura, która jednak nie przysporzy Wam wielkich emocji. [...]



brak recenzji



Dziękuję Wam wszystkim za udział w book tourze. Zarówno tym, które napisały recenzje, jak i tym, które tego nie zrobiły. Cieszy mnie, że wszystko szło sprawnie i książka się nie zagubiła ani nie straciłam z żadną z Was kontaktu. Mimo że nie każdą z Was „W krainie kolibrów” zachwyciło tak jak mnie, mam nadzieję, że nie żałujecie udziału w book tourze. ♥

Teraz natomiast przydałoby się wylosować osobę, do której powędruje nowy egzemplarz tej książki. Użyłam do tego programu do losowania, a aby nie było pomyłek co do imion, wpisałam nazwy Waszych blogów. Książkę wylosowała...


Gratuluję! Zaraz napiszę do Ciebie mejla.

W przypadku gdyby zwycięzca nie zgłosił się po nagrodę do końca lipca, wylosuję kolejną osobę z pozostałych, a wyniki opublikuję na fanpage'u mojego bloga i wtedy również napiszę do nowego zwycięzcy.

Dziękuję raz jeszcze za wzięcie udziału Wam wszystkim i przepraszam za taki poślizg. Do zobaczenia w kolejnym book tourze!


Fragmenty recenzji należą do właścicieli blogów i zostały wykorzystane na zasadzie prawa cytatu.

10 komentarzy:

  1. Book Toury to świetna zabawa, oby było takich coraz więcej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym roku się w nich zakochałam, brałam już udział w co najmniej kilkunastu. Jeśli szukasz book tourów, to polecam stronę na facebooku - Book Tour Polska. :)

      Usuń
  2. Nie mam najlepszego doświadczenia z Book Tourem, niestety nie dość, że przesyłki trwały koszmarnie długo, to w dodatku dziewczyny nie zawsze pisały tekst o książce. Na dodatek jedna z nich przywłaszczyła sobie gadżety, które wysłałam dla wszystkich :( Nie wiem czy kiedykolwiek powtórzę to doświadczenie. Dlatego tym bardziej cieszy mnie, że Tobie się tak ładnie udało :)
    Mam natomiast inny pomysł na tę zabawę i wkrótce wrzucę na bloga informację na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to niestety miałaś pecha, choć wiem, że takie sytuacje też do rzadkich nie należą...
      A na pomysł czekam. :)

      Usuń
  3. Nigdy nie brałam udziału ani nie organizowałam żadnego Book Touru, ale zawsze podobał mi się ten pomysł. Właśnie chociażby ze względu na te zapiski ołówkiem na marginesach, to musi być magiczne <3 Pamiętam, że takie uczucia wzbudzały zapiski na książkach z biblioteki, uwielbiałam czytać odczucia innych osób!
    Ale chyba bym się trochę bała, że ktoś nie wyśle książki dalej albo ją zniszczy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest taka obawa, ale - nie ma ryzyka, nie ma zabawy. :D

      Usuń
  4. Co tam poślizg, ważne, że udało się doprowadzić wszystko do końca i książka bezpiecznie do Ciebie wróciła. Właściwie sama też myślałam nad zorganizowaniem jakiegoś Book Touru, ale na razie na planach się skończyło. ^^''

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. :) Polecam book toury - fajnie szukało się tych dopisków. :)

      Usuń
  5. Świetnie, że udało się doprowadzić BT do końca, że książka wróciła, no i że uczestnicy się dobrze bawili :) Ja czytałam tę opowieść wcześniej i na pewno kiedyś wezmę się za kolejne tomy :)

    OdpowiedzUsuń