Pół roku za nami. Jak to się stało? Niedawno publikowałam podsumowanie 2016 roku, niedawno była mroźna zima, niedawno marzyłam o wakacjach, tymczasem – jest już połowa 2017 roku, pełnia lata (choć gdy to piszę, to akurat za oknem się zachmurzyło), a od piątku mam wakacje i mogę pochwalić się zdanym pierwszym rokiem studiów. ♥ Co więc pozostało? Oczywiście, że podsumowanie czerwca. Zapraszam!
Na dobry początek trochę liczb:
- przeczytałam 7 książek (w maju – 6)
- zaczęłam 1
- wszystkie razem liczą sobie 2562 strony (w maju – 2025)
- średnio dziennie czytałam po 85 stron (w maju – 65)
- zdecydowanie najlepszą książką okazał się Koniec samotności Benedicta Wellsa
- natomiast najniższą notę otrzymały Niebezpieczne kłamstwa Becci Fitzpatrick, ale nie było jakoś tragicznie
- 3 książki pochodziły z book touru
- 2 były egzemplarzami recenzenckimi
- średnia ocen wyniosła około 7,3, czyli można powiedzieć, że w normie, ponieważ zazwyczaj średnia przyznawanych przeze mnie ocen oscyluje wokół siódemki.
Czerwiec to miesiąc, w którym, można powiedzieć, odbiłam się od czytelniczego dna. Majowy wynik był jak dotąd najgorszy, dlatego cieszę się, że w czerwcu udało mi się go dość porządnie poprawić. Choć się na to nie zapowiadało, ponieważ czerwiec to oczywiście czas sesji, a ta trzymała mnie w swoich łapskach wyjątkowo długo, bo dosłownie do ostatniego dnia tego miesiąca. Wszystko jednak przebiegło pomyślnie, zdałam każdy egzamin (chyba nadal w to nie wierzę!) i teraz mogę cieszyć się trzema miesiącami wakacji. Jestem wręcz spragniona czytania. :)
- Ziemia kłamstw, Anne B. Ragde – 252 strony (pozostałe 52 w maju), 8/10 → egzemplarz recenzencki
- Niebezpieczne kłamstwa, Becca Fitzpatrick – 424 strony, 5/10 → book tour
- Koniec samotności, Benedict Wells – 384 strony, 10/10 → egzemplarz recenzencki
- Pax, Sara Pennypacker – 296 stron, 7/10 → book tour
- Ponad wszystko, Nicola Yoon – 328 stron, 8/10 → book tour
- Odpływający ogród, Ida Fink – 338 stron, 7/10
- Słuchaj pieśni wiatru/Flipper roku 1973, Haruki Murakami – 320 stron, 6/10
+ zaczęta: Zorza północna, Philip Pullman – 220 stron
Statystycznie:
- pojawiło się 5 postów
- w tym 2 recenzje
- wyświetliliście bloga 1004 razy
- do grona Obserwatorów dołączyła 1 osoba (jest Was 198)
- fanpage zalajkowały 3 osoby (jest Was 110)
- profil na Instagramie zaobserwowało 87 osób (jest Was 1454)
- najchętniej czytaną recenzją czerwca była recenzja: [129] Warsztaty pisania: o ekspozycji na przykładzie – „Never Never” (124 wyświetlenia)
W czerwcu pojawiły się dwie recenzje:
- Koniec samotności Benedictwa Wellsa
- Never Never, Colleen Hoover i Tarryn Fisher
I trzy posty okołoksiążkowe:
Dziękuję za wszystkie wejścia, komentarze i dołączanie do grona pobserwatorów w social mediach! ♥
W czerwcu przybyło do mnie sześć nowych książek – cztery papierowe i dwa e-booki.
Zacznijmy od papierowych:
- Infekcja: Genesis, Andrzej Wardziak
- Infekcja: Exodus, Andrzej Wardziak → zakupy na czytam.pl; udało mi się dorwać te książki w naprawdę śmiesznych cenach, ale nie zwróciłabym na nie uwagi, gdyby nie recenzje Matki Puchatki, której serdecznie dziękuję za napisanie o nich! :)
- Raki pustelniki, Anne B. Ragde → egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Smak Słowa, serdecznie dziękuję! ♥ [recenzja pierwszej części powoli się dla Was szykuje ;)]
- Koniec samotności, Benedict Wells → egzemplarz recenzencki od agencji Business & Culture oraz wydawnictwa Muza, również bardzo, bardzo dziękuję, bo była to wspaniała książka! ♥
A teraz e-booki:
- Margo, Tarryn Fisher
- Jeden z nas. Opowieść o Norwegii, Åsne Seierstad
Obie upolowane dzięki stronie UpolujEbooka.pl, z którą współpracuję i którą serdecznie Wam polecam – świetna opcja, gdy chce się znaleźć e-booki w jak najmniejszych cenach. Tak się składa, że akurat obie te książki kupiłam na Virtualo.pl, ale strona UpolujEbooka gromadzi też dane z innych stron. Warto tam zaglądać (zwłaszcza do zakładki promocja dnia, to tam poluję :D).
I to tyle na dziś! Pochwalcie się Waszym czerwcem. Co czytaliście? Co kupiliście? Zaczytanego lipca!
Muszę koniecznie przeczytać "Koniec samotności". :) Jeśli chodzi o mój czerwiec, to chyba najlepszą książką przeczytaną była "Po złej stronie lustra", polecam serdecznie ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie. :) I dzięki, zerknę, co to! :)
UsuńGratuluję zdania sesji i zazdroszczę tylu miesięcy wolnego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńŚwietne podsumowanie :D Gratuluję wyniku! ♥ Mi w czerwcu udało się przeczytać 9 książek :)
OdpowiedzUsuńObsession With Books
Dziękuję i gratuluję! :)
UsuńDużo dobrego czytałam o Infekcji. Jestem ciekawa jak Tobie się spodoba.
OdpowiedzUsuńPo 133 stronach na razie się podoba. :D
UsuńCieszę się, że skusiłaś się na "Infekcję". Mnie się strasznie podobała - to takie książki, które pochłania się błyskawicznie. Ciut paskudne, ale i z humorem. Szybkie, ale i do refleksji.
OdpowiedzUsuńNie wiem, kiedy zleciało pierwsze półrocze... Czyste szaleństwo.
Czyli zdecydowanie moje klimaty. Dzięki za polecenie. :D
UsuńWynik bardzo dobry :) Gratuluję! Mi udało się przeczytać 11 książek, ale coś czuję, że w lipcu nie pójdzie tak dobrze.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wakacji! Życzę Ci samych cudownych lektur!
houseofreaders.blogspot.com
Dziękuję. :)
UsuńŁadny wynik, oby w lipcu było podobnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
W lipcu będzie zdecydowanie lepiej. Pozdrawiam! :)
UsuńGratulacje! ;) Teraz zasłużone wakacje i pierwszy rok studiów już masz za sobą ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Dzięki! :)
UsuńWynik naprawdę świetny. Widzę, że lubisz czytać literaturę młodzieżową. Jeśli tak, to wpadnij do mnie, bo właśnie trwają zapisy do Book Toura z książką Sandry Nowaczyk "Friendzone" ;)
OdpowiedzUsuńA to różnie z tym bywa, szczerze mówiąc, raczej lubię czytać, żeby się orientować. Zerknę. :)
Usuń