24 czerwca 2016

#51 Wyzwania czytelnicze – co, jak i czy w ogóle warto?



Temat wyzwań czytelniczych budzi skrajne emocje. Jedni uważają je za coś fantastycznego, sprawiającego wiele frajdy i poszerzającego horyzonty, inni wręcz przeciwnie – według nich to coś bez sensu, odbierającego całą radość z czytania. Jeśli chodzi o mnie, plasuję się gdzieś po środku – i Wam również polecam takie podejście. Ale o tym za chwilę. Zacznijmy od tego, czym w ogóle są te wyzwania i jakie najczęściej można spotkać w blogosferze.

16 czerwca 2016

[69] Co zabrałbyś na bezludną planetę? – „Marsjanin”

Autor: Andy Weir
Tytuł oryginału: The Martian
Ilość stron: 384
Literatura: amerykańska
Wydawnictwo: Akurat
Moja ocena: 9/10
Wyzwania:
  • 52 książki 2016
  • przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 2,4 cm)
Wniosek: Nie potrzebuję w ogóle odzyskiwacza wody. Będę pił tyle, ile będę potrzebował, i wywalał gówno i siki na zewnątrz. Tak jest, Marsie, będę na ciebie srał i szczał. To dostajesz za usiłowanie zabicia mnie przez cały ten czas.

11 czerwca 2016

[68] Po prostu horror szoł, o, braciszkowie moi* – „Mechaniczna pomarańcza”

Autor: Anthony Burgess
Tytuł oryginału: A Clockwork Orange
Ilość stron: 254
Literatura: angielska
Wydawnictwo: Muza
Moja ocena: 7/10
Wyzwania:
  • 52 książki 2016
  • przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 1,2 cm)
A polucyjniaki wzięli się za to długie zeznanie, co je miałem podpisać, to ja podumałem sobie: a niech was piekło i szlag trafi, a jeżeli wy wszyscy jesteście po stronie dobra, to ja cieszę się, że po tej drugiej.

8 czerwca 2016

#49 10 serii książkowych, które zaczęłam i chcę dokończyć + bonus



Dzisiaj porozmawiamy sobie o seriach. :) A konkretnie o tych seriach książkowych, które kiedyś tam zaczęłam, rozgrzebałam i zżerająca mnie ciekawość każe mi je dokończyć.

Planując ten post, myślałam, że znajdzie się może pięć, maksymalnie sześć takich serii. Rzadko czytam cykle książkowe, jakoś tak wychodzi, że zazwyczaj sięgam po jednotomówki. Nie czytam raczej fantasy, a mam wrażenie, że to ten gatunek generuje najwięcej serii książkowych, więc może wynika to też z tego. Jednak nie jest aż tak źle, jak myślałam – znalazłam dziesięć serii (i bonus), które zaczęłam i chciałabym kiedyś dokończyć. (Znalazłam też takie, których raczej nigdy nie skończę, bo mnie nie zaciekawiły, znudziły mi się itd. Dajcie znać, czy interesowałby Was post i o takich seriach!).

Są to serie różne. Znalazły się tu kryminały, romanse, horrory, książki historyczne, a nawet młodzieżówki i książki fantasy, których rzekomo nie czytam. No to co? Do dzieła! Kolejność zupełnie przypadkowa.

3 czerwca 2016

[67] Człowiek w produkcji masowej – „Nowy wspaniały świat”

Autor: Aldous Huxley
Tytuł oryginału: Brave New World
Ilość stron: 256
Literatura: angielska
Wydawnictwo: Muza
Moja ocena: 6/10
Wyzwania:
  • 52 książki 2016
  • przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 1,7 cm)
  • Wyzwanie czytelnicze 2016: punkt 17. Książka, której akcja dzieje się w przyszłości

Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie tej fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej się tu żyje.

1 czerwca 2016

#48 Podsumowanie maja 2016 + stosik + TBR czerwiec + garść ogłoszeń



Matury, matury i po maturach. :D Pierwsza połowa miesiąca była dla mnie mało obfita w książki, ale za to druga...! Czułam ogromny czytelniczy głód po tym okropnym kwietniu, kiedy to nie czytałam praktycznie w ogóle. W efekcie może nie przeczytałam jakoś bardzo dużo, ale zdecydowanie jest to powrót do moich standardowych wyników. Poza tym pamiętajcie – ja się dopiero rozkręcam. ;) Mam całe cztery miesiące wakacji, w których mogę czytać dzień i noc, tak więc... książeczki, nadchodzę! :D