30 czerwca 2017

#96 BookAThon 2017 – stosik



W zeszłorocznej edycji BookAThonu wzięłam udział po raz pierwszy i tak mi się spodobało, że nie mogłabym sobie odmówić edycji tegorocznej. Zanim jednak zatopię się w tygodniowym, szaleńczym czytaniu – stosik. Jeśli jesteście ciekawi, jakie książki przypasowałam do poszczególnych kategorii (i jak te kategorie w ogóle zinterpretowałam) – zapraszam!

24 czerwca 2017

#95 Wakacyjny TBR


Sesja już prawie zakończona, wakacje na horyzoncie, a dla nas, książkoholików, oznacza to przede wszystkim jedno – nareszcie można czytać dniami i nocami! 
Nie jestem osobą, która potrafi planować, dlatego TBR zdarza mi się robić bardzo rzadko. Nie umiałabym wybrać kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu tytułów, które przeczytam w wakacje – zwyczajnie nie potrafiłabym się trzymać takiej listy. Są jednak takie książki, które albo czekają już stanowczo za długo na moją uwagę, albo są tak grube, że w czasie roku akademickiego zwyczajnie bym ich nie przeczytała. Wakacje to idealny czas na wyczytywanie tego typu książek, dlatego zapraszam Was na wakacyjny TBR – listę sześciu książek, które muszę przeczytać w te wakacje!

21 czerwca 2017

[129] Warsztaty pisania: o ekspozycji na przykładzie – „Never Never”

Autor: Colleen Hoover, Tarryn Fisher
Tytuł oryginału: Never Never
Ilość stron: 392
Literatura: amerykańska
Wydawnictwo: Otwarte
Moja ocena: 3/10
Wyzwania:




Kocham Cię tak bardzo, że ukryłem Cię na swojej skórze.

14 czerwca 2017

[128] Życie to gra o sumie zerowej* – „Koniec samotności”

Autor: Benedict Wells
Tytuł oryginału: Vom Ende der Einsamkeit
Ilość stron: 384
Literatura: niemiecka
Wydawnictwo: Muza
Moja ocena: 10/10
Wyzwania:



– Powtórzę ci to raz jeszcze, ale niechętnie: nie można przywrócić przeszłości ani jej zmienić – usłyszałem od brata przez telefon.
– Nieprawda, można – powiedziałem.

5 czerwca 2017

#94 Podsumowanie maja 2017 + stosik


Piąty miesiąc tego roku za nami. Jak ten czas szybko leci!
Tym razem z całą pewnością mogę powiedzieć, że wiosna nareszcie do nas dotarła, a co za tym idzie – ja sama mam więcej energii do... w sumie do wszystkiego. ;) Nie powiedziałabym jednak, żeby się to jakoś przełożyło na wyniki czytelnicze. Ale to zupełnie inna sprawa. Jeśli jesteście ciekawi, co czytałam w maju – zapraszam.