9 grudnia 2016

#78 Liebster Blog Award

Pamiętacie ostatni wpis z LBA? Taaa... Ja zapomniałam. Zapomniałam, że mam do nadrobienia jeszcze kilka nominacji i że zamierzałam odpowiadać na nie regularnie po dwie na jeden post.
W każdym razie już sobie przypomniałam i oto jestem! Obiecuję, że jeszcze w grudniu odpowiem na wszystkie zaległe nominacje, tymczasem dzisiaj pytania od Jamaici z bloga Recenzje Brunetki oraz od Matki Puchatki. Dziękuję, dziewczyny, i przepraszam za to opóźnienie!


Pytania od Jamaici:

1. Do jakiej książki masz szczególny sentyment?
Jest z pewnością wiele takich książek, do których z różnych względów mam sentyment, ale pierwszy na myśl przyszedł mi King i jego powieść „Worek kości”, bo od niej zaczęła się cała moja miłość do Kinga. :) 

2. Kim jest twój ulubiony bohater i o co byś go zapytała?
Jednym z moich ulubionych bohaterów, a właściwie bohaterek, jest Lisbeth Salander z trylogii Millennium Stiega Larssona. Kobieta mocna, z charakterem, chociaż dosyć pokręcona i charakterystyczna. A o co bym ją zapytała? Hmm... W sumie nie wiem nawet, czy odważyłabym się do niej podejść, gdybym ją spotkała. Potrafi być groźna. D:

3. Masz zamiar kiedyś napisać książkę?
Jeszcze ze dwa lata temu odpowiedziałabym na to pytanie, że oczywiście tak. Przez lata marzyła o tym, żeby zostać pisarką. Dzisiaj mam do tego trochę inne podejście – jeśli wpadnę na jakiś dobry pomysł, to przeleję go na papier i jeżeli uznam, że nadaje się do wypuszczenia go na światło dzienne, to spróbuję wydać. Ale nic na siłę. ;)

4. Na co zwracasz uwagę wybierając książkę?
Najpierw na opis, gatunek i autora. Przede wszystkim muszę być pewna, że istnieje szansa, że dana książka mi się spodoba. Potem ewentualnie przeglądam oceny i recenzje, ale nie zawsze się nimi kieruję, dokonując wyboru.

5. Jakiego gatunku szukasz najczęściej?
Obecnie chyba znowu wraca mi chęć na czytanie większej ilości kryminałów i thrillerów, więc zdecydowanie najczęściej zwracam uwagę na te dwa gatunki.

6. W jakim miejscu najlepiej Ci się czyta?
W łóżku :)

7. Czy żałujesz czasu poświęconego na jakąś książkę? Jeśli tak to na jaką?
Nie, myślę, że czytanie złych książek nie jest stratą czasu. Gdybyśmy czytali same dobre publikacje, to przestalibyśmy je doceniać.

8. Ile książek czytasz w ciągu miesiąca?
To bardzo wahająca się liczba. ;) Ale staram się nie czytać mniej niż pięć.

9. Jak wyglądałby świat bez książek?
Na pewno byłby uboższy o wiele fascynujących historii. ;)

10. Jakie 3 książki chciałabyś dostać za darmo?
Najgrubsze grubaski Kinga. :D 

11. Jakiej książki nie polecasz i dlaczego?
Hm... To może coś z ostatnio przeczytanych. Trudno mi polecać książki, które oceniłam poniżej 5/10, a ostatnią taką książką była „Pozytywka” Agnieszki Lis. Recenzowałam tę książkę tutaj. A tak pokrótce: nie za bardzo wiem, o czym to miało być, co autorka chciała przekazać, główna bohaterka była niezwykle irytująca i nie chciałabym spotkać takiej osoby, choć wyraźnie widać, że w zamyśle autorki miała to być kobieta, która sięga po swoje marzenia, wyzwala się spod władzy męża czy rodziny. Nie polecam jej, aczkolwiek wiem, że wielu osobom się podobała.

Pytania od Matki Puchatki:


1. Książka, którą zawsze będziesz kojarzyć z dzieciństwem to...?

Ojej, pełno jest takich książek! Wszelkie baśnie, Czerwone Kapturki i te inne, chyba najbardziej kojarzą mi się z dzieciństwem. 

2. Czy oceniasz po okładce?
Przyznaję, że zdarza mi się, chociaż to nie jest tak, że tylko okładka decyduje o tym, czy przeczytam książkę czy nie. Bardziej działa to tak, że przy przeglądaniu sobie nowości lub zapowiedzi (czasem zwiedzam sobie te zakamarki na LC :P) zwracam uwagę na okładkę i jeśli jest interesująca, to patrzę, o czym jest książka, a jeśli nie, to scrolluję dalej.

3. Najbardziej wstrząsająca historia, która trafiła w Twoje łapki, to...?
Najbardziej chyba wstrząsnęły mną historie opisane w książce Anny Herbich „Dziewczyny z Syberii”. Jak nazwa podpowiada, opowiadają one o kobietach, które zostały w czasie II wojny światowej zesłane na Syberię. Więc... tak, najbardziej wstrząsnęły mną historie z historii, że tak to ujmę. Historie, które wydarzyły się naprawdę.

4. Opowiedz o swoich czytelniczych dziwactwach.
W gronie książkoholików chyba ciężko o coś, co naprawdę zadziwi. Nie mam obsesji na punkcie wyglądu książek, więc nie owijam ich w okładki ani nie czytam tak, by nie złamać grzbietu czy nie zagiąć/nie pobrudzić kartek. Robię to, co większość czytaczy – nie przerywam czytania w połowie rozdziału, zdarza mi się dobrać zakładkę pod kolor/tematykę książki, robię książkom zdjęcia (co ludziom nieczytającym wydaje się dziwne niekiedy...). Same takie normalnie nienormalności. ;)

5. Na czym polega fenomen serii o Harrym Potterze?
Dobre pytanie, ale to chyba zły adres, bo mnie ten fenomen ominął. Chociaż mam swoją teorię, że to po prostu działa tak, że spora ilość ludzi niejako wychowała się na Harrym i teraz ta saga działa jako sentyment, do którego czasem wracają. I to jest chyba ten fenomen.

6. Fikcja czy fakty? Uzasadnij.
Mimo że lubię literaturę faktu, to fikcja, bo po takie książki sięgam częściej. Książki to dla mnie przede wszystkim sposób na relaks, rozrywka, możliwość oderwania się od rzeczywistości, dlatego fajnie jest wejść w jakiś fikcyjny świat (w sensie niekoniecznie zaraz fantastyczny), poznać fikcyjne osoby i ich fikcyjne losy. 

7. Autor, po którego książki sięgasz w ciemno to...?
No jak nie King, to kto?! :D Choćby King napisał młodzieżówkę o czarodziejach, ja i tak bym ją przeczytała. :P

8. Czy warto sięgać po twórczość polskich autorów? Poleć lub odradź :)
BARDZO warto! Żyłam długo w przekonaniu, że jak polskie, to złe, ale nie mam pojęcia, skąd to mi się wzięło. Znaczy trochę wiem. Bo rzeczywiście istnieje spora liczba polskich książek obyczajowych, które... cóż, powiedzmy, że nie są w moim guście i kojarzą mi się niezbyt dobrze. Ale literatura polska to nie tylko takie książki. Polacy piszą wspaniałe kryminały, które na głowę biją – i nie boję się tego powiedzieć – tych skandynawskich. I choćby dlatego warto sięgać po twórczość polskich autorów. ;)

9. Jesteś książkoholikiem? Pokaż swoją biblioteczkę!
Pozwól, że na razie nie pokażę, ale zrobię to niebawem. Zdradzę Wam tajemnicę, że być może w grudniu, a jeśli nie, to na początku stycznia, mam zamiar przeorganizować biblioteczkę i przy okazji zrobić bookshelf tour. :) Tak że bądźcie czujni!

10. Czy statystki mają dla Ciebie znaczenie? Dlaczego?
Zależy jakie. Czytelnicze mają, bo mam w sobie coś takiego, że chcę być ciągle lepsza (od siebie oczywiście). Te blogowe... Też zależy jakie. Najbardziej oczywiście cieszą statystyki komentarzy, bo chyba każdy, kto prowadzi bloga, lubi, jak ktoś odpowiada na jego pracę. Wyświetlenia na pewno mają mniejsze znaczenie, bo w sumie nie mówią nic o tym, czy ktoś przeczytał, co się napisało.

11. Wymieć trzy blogi (niekoniecznie w książkowych klimatach), które czytasz z największą przyjemnością. Dlaczego właśnie te?
Poza książkowymi nie czytam żadnych, więc będą książowe. :) I to nie będzie żadne podlizywanie się, żeby nie było! A więc tak: po pierwsze Twój, Matko Puchatko, bo piszesz świetnie, rzeczowo i przyjemnie się to czyta. :) Po drugie bloga Łukasza ze Świata fantasy, chociaż nie czytam fantasy. :D Mimo tego lubię recenzje Łukasza, nawet jeśli nie zamierzam czytać danej książki ze względu na gatunek, bo pisze wnikliwie i również dobrym językiem (poza tym Łukasz łamie stereotyp, że „ścisłowcy” nie czytają! :D). A po trzecie bloga Marty z Zaczytanej Doliny – bo jeśli chodzi o recenzje, to Marta idealnie trafia w mój gust: nie za krótko i nie za długo, starannie pod względem języka, ciekawie, zwraca też uwagę na takie elementy, na które ja też zwracam uwagę w recenzjach, tj. bohaterowie, świat przedstawiony, akcja, itd., ale w sposób nieprzesadzony (bo wiecie, niektórzy mają tendencję do opisywania każdego bohatera i pisania, czy go lubili czy nie). W sumie znalazłoby się więcej takich blogów – żeby nie było, że innych nie lubię. ;) Jeśli kogoś bloga obserwuję, to znaczy, że czymś mnie zainteresował, o. :)

Na dzisiaj to tyle. Dziękuję za pytania jeszcze raz! :) Swoje nominacje, tak jak zapowiadałam, podam, kiedy uporam się ze wszystkimi nominacjami. :)

6 komentarzy:

  1. Przepięknie dziękuję Ci za odpowiedzi, za wyróżnienie mojego bloga i w ogóle za wszystko. Wiesz, tak sobie myślę, że jeśli czytasz bloga Łukasza, dla samego czytania, to może być facet z siebie dumny :) Prawie jak sztuka dla sztuka :)

    A teraz mi powiedz, co to jest bookshelf tour? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może być dumny. :D
      Bookshelf tour to pokazywanie swojej biblioteczki - każdej półki i każdej książki. Youtuberzy zwłaszcza dużo tego robili, myślę, że jak zobaczysz, to lepiej zrozumiesz, bo ja mam antytalent do tłumaczenia. xD

      Usuń
    2. Już kumam - tłumaczenie okazało się pomocne, więc nie przeceniaj swojego antytalentu :D

      Usuń
  2. Lisbeth Salander też zrobiła na mnie duże wrażenie i faktycznie strach by było do niej podejść ;P
    Świetna odpowiedź na siódme pytanie z pierwszego zestawu pytań. Zgadzam się z tym w 100%.
    Pozdrawiam cieplutko!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też podoba się Twoja odpowiedz o tym, że gdybyśmy nie czytali słabych książek nie docenialibyśmy tych lepszych ;) No i też mam słabość do Kinga :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat należę do tych osób, którym "Pozytywka" przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń