W dzisiejszym spóźnionym o tydzień (co musicie mi wybaczyć – sesja jest bezlitosna!) Czytało się przedstawiam Wam trzy książki – jedna to absolutny klasyk, który każdy powinien znać, druga to thriller prawniczy popularnego amerykańskiego pisarza, a trzecia to okazja do opowiedzenia o całej serii pewnego... popularnego polskiego pisarza. ;) Zapraszam!
Okładki pochodzą z lubimyczytac.pl.
Doktor Jekyll i pan Hyde
Recenzja: Jest we mnie dobro i zło
Cytat z recenzji: I tak oto na światło dzienne – a raczej nocne, gdyż owa druga, ciemna
strona doktora Jekylla ujawnia się tylko w nocy – wychodzi pan Hyde.
Postać do cna zła, uosobienie najbardziej podłych pragnień, które według
Jekylla kryją się w duszy każdego człowieka. Następuje więc oddzielenie
dobra od zła, dobrego doktora Jekylla od złego pana Hyde'a.
Opinia po latach: Doktor Jekyll i pan Hyde to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać. Prosta w swej konstrukcji, krótka nowelka – a jaka pełna treści! Myślę, że to tego typu opowieść, którą można odświeżać sobie co jakiś czas i odkrywać ją na nowo, dochodzić do innych wniosków, snuć inne rozważania – bo właśnie o to w niej chodzi. Nie o samą fabułę, ale o to, co z niej wynika, o refleksję nad naturą człowieka i nie tylko nad tym. Szczerze polecam każdemu!
Apelacja
(także jako: Werdykt)
Recenzja: Światem rządzi pieniądz
Cytat z recenzji: Fabuła „Apelacji” właściwie nie mogła zostać lepiej skonstruowana.
Napięcie utrzymuje się od samego wspomnienia o apelacji, ostatniej desce
ratunku Krane Chemical, która może zmienić wszystko, a im dalej w las,
tym bardziej narasta. W tej książce bowiem właściwie nie chodzi o
apelację samą w sobie – autor w sposób dobitny pokazał, że jeśli jest
się dużym i ma się pieniądze, można zrobić wszystko.
Opinia po latach: To jedna z tych recenzji, które pisałam dawno temu, i jedna z tych książek, które czytałam jeszcze wcześniej. Szczerze mówiąc, mało z niej pamiętam, nie sięgnęłam też od tamtej pory po żadną inną książkę Grishama. A chciałabym. „Apelacja”, jak widać po recenzji, bardzo mi się podobała, ale warto byłoby przeczytać coś jeszcze tego autora i odświeżyć sobie to dobre wrażenie dzięki innej książce. I tu zadanie do Was. Tym razem może to Wy mi coś polecicie? ;)
Ekspozycja
Cytat z recenzji: W „Ekspozycji” od początku nie ma zbędnego przedłużania, rozpędzania się ani wprowadzania do fabuły. Trup ledwo zostaje znaleziony – i akcja rusza z kopyta. Zaczynają się pościgi, porwania, ucieczki, zabójstwa, strzelaniny, bójki.
Opinia po latach: Seria z Wiktorem Forstem to takie trochę guilty read w historii mojego bloga. Bo o ile z czytaniem jestem na bieżąco, o tyle z pisaniem o kolejnych tomach już nie – od „Ekspozycji” się zaczęło i na niej skończyło. Korzystając więc z okazji, powiem krótko o samej serii. To przede wszystkim dobra rozrywka, sensacja nastawiona na wydarzenia rodem z Hollywood, ale wykorzystująca je w sposób moim zdaniem nieprzesadzony. Ja przede wszystkim w ten sposób czytam o Forście. I takie podejście polecam też tym, którzy jeszcze nie są przekonani, czy pakować się w Mroza. Jeśli poszukujecie książek, które będą trzymały w napięciu od początku do końca, będą prowadzić Was nie tylko przez zawiłe śledztwo, ale też różne miejsca w Europie, będą opowiadały o niepokornym detektywie (tutaj akurat komisarzu), który oprócz tego, że ma sporo szczęścia, dostaje też niezły łomot od losu, a przy tym będą zawierały żywe, ironiczno-uszczypliwe dialogi – czytajcie Forsta. Ot co. I tyle w temacie. :)
Czytaliście którąś z tych książek? Jakie były Wasze wrażenia?
NIestety nie czytałam żadnej w wymienionych pozycji ale skutecznie zachęciłaś mnie do sięgnięcia po książkę "Doktor Jekyll i pan Hyde" - z klasykami jestem za pan brat więc aż trochę głupio że nie czytałam. Zaopatrzyłam się w wersję elektroniczną i będzie czytane! :)
OdpowiedzUsuńW sumie to taki klasyk, o którym rzadko się mówi. Jeśli mówi się o Stevensonie, to raczej o jego "Wyspie skarbów". A "Doktor Jekyll..." to bardzo dobra historia, którą warto poznać. Mam nadzieję, że Tobie też przypadnie do gustu! :)
UsuńSłyszałam o każdej z wymienionych książek, ale nie czytałam żadnej, choć ,,Doktor Jekyll i Pan Hyde'' kurzy się u mnie na półce i czeka,aż po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tak więc polecam odkurzyć – historia na jeden-dwa wieczory, bo to króciutka nowelka. :)
UsuńCzytałam "Ekspozycję" - uwielbiam, kocham, darzę miłością, choć wiem, jak bardzo jest nierealistyczna, ale... TO MRÓZ!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to Mróz. :D Nie wiem, czemu ludzie tak bardzo czepiają się tej serii, to jest zwykła rozrywka na kilka godzin/dni, a nie żadna ambitna literatura. Chodzi o sensację i dobrą zabawę. :D
Usuń